3 wiersze z szuflady Julii Wolin
xxx
Słyszałeś kiedyś ciszę?
Jeśli nie, to posłuchaj
Przysuń się trochę bliżej
Poszepczę ci do ucha
Późna noc już minęła
Już przypłynął okręt
Widziałam dzisiaj jesień
Oczy miała mokre
Spotkali się wieczorem
Szeptała, że go kocha
Świt lekko zmrużył oczy
Powiedział: pokaż
Dla niego koty pachniały dymem
Dla niego nocą tańczyły drzewa
Ja myślałam, że to dla nas
A to dla niego wiatr śpiewał
Dla niego była szczęśliwa
Mówiła, że ma raj
Świt podniósł na nią oczy
Powiedział: daj
Dawała mu dzikie czerwone jabłka
Dawała mu pić ze swoich warg
A ja myślałam, że to dla nas
Złotawym szczęściem pachniał park
Dawała mu, co tylko chciał
Bez niego nie umiała żyć
Świt zaśmiał się i zamknął oczy
Powiedział: idź
Przyszła do mnie taka smutna
Taka wyschnięta i milcząca
Chciałam jej dać coś na kolację
Ale nie jadła, już była śpiąca
I co, słyszałeś kiedyś ciszę?
Powiem ci coś bardzo cicho, chcesz?
Kocham cię bardzo, bardzo, bardzo
Powiedział: ja ciebie też
xxx
przed zachodem słońca
na huśtawce z liści
buja się pani miłość
czasem dotyka stopą trawy
to właśnie wtedy
xxx
zdmuchnęłam kurz z twoich
powiek
przypomniałam sobie zapach twoich
myśli
to było tak dawno
tak się boję, co w dziurawych kieszeniach
przydźwiga przyszłość